O Mnie
Autor zdjęć: kwiatkosia
"Fotografia jest jak rozbrajanie bomby. Poza umiejętnościami technicznymi potrzebna jest także ogromna dawka szczęścia. I choć wieloznaczne słowo 'przeżyć' brzmi w wypadku sapera bardziej praktycznie, jest dla artysty fotografa równie ważne.
Szansa na zrobienie naprawdę dobrego zdjęcia jest porównywalna do odnalezienia perły w 'Owocach morza w sosie słodko - kwaśnym' za 7,90 z wietnamskiej budki." Prawa autorskie zastrzeżone! Zabrania się kopiowania Kategorie
Black & White [6]
Hand made [21] Italia 2012 [17] Micro & Makro [8] Miniaturowe wątki przyrodnicze [59] Podróże [66] Praga 2012 [17] Przez okular lornetki... [6] Siatkówka [7] Słodkości :) [17] Tatry 2008 [6] Tatry 2009 [9] Te co skaczą... [7] Turcja 2011 [11] Wschody i zachody [4] Archiwum
2021
2020 2019 2018 2017 2016 2015 2014 2013 2012 2011 2010 2009 2008 grudzień listopad październik wrzesień sierpień lipiec czerwiec maj kwiecień marzec luty styczeń 2007 Napisz do mnie
Księga gości
Odwiedziłeś stronę? Godne polecenia
Burton Adam
Davies John Di Fruscia Patric Duczyński Maciej Kamarad Ladislav Kenna Michael Nawrocki Marcin Rosenblum Walter Shao Jiaye Stawiarz Marcin Time Catcher Zaborowski Bartosz Blogi
-> Ania vs. Nowotwór
-> Barbara W.
-> Cichutko, ciiiiii...
-> Cud Miłości
-> Colorless
-> Cyrylla
-> Dainty
-> Fantasmagorie
-> Hellmanns
-> Hemlighet
-> HezotArt
-> Julinek i SMA
-> Kochamy Laurę
-> Kosmita
-> Maciek Kopaniecki
-> Mały Rycerz
-> Mypuffs
-> Niiewygodna
-> Pod norweskim niebem
-> Przy kominku siadam
-> W Stronę Precla
|
Górskim szlakiem... #4 Ten świat, gdyby nie góry, byłby przeraźliwie ponury. Bo to w nich jest ta tajemnica, co raz strach wzbudza, a raz zachwyca. Góry to przestrzeń, wolność i przyroda, ptaki, drzewa, lodowata woda, która w strumieniu przeźroczystym- płynie swym rytmem, rwącym, wieczystym. To w górach patrząc w dół ze szczytu, przestajesz żałować swego bytu. Męczący świat staje się pod Tobą taki mały, a widok wokół nieskończenie doskonały. Góry niekiedy też mogą zdradzić, złą ścieżką w nieznane Cię poprowadzić. Coś nagle sprawia, że nie zauważasz znaku i nagle, nieświadomie zbaczasz ze szlaku. Mimo strachu, czasami chcesz się zgubić w lesie, gdzie donośny głos Twój głuche echo niesie. I zostać w przyrodzie, i na zawsze w ciszy, razem ze słońcem i wiatrem zaszyć się gdzieś w niszy Cytując ten wiersz wspominam liczne górskie wyprawy, słyszę odgłos ptaków, czuję zapach trawy, i z utęsknieniem za kolejną wędrówką szlocham, „bo w górach jest wszystko co kocham”. ![]() ![]() ![]() <-> Tatry 2008 <-> Link <-> dodano: 05 sierpnia 2008 godz. 23:38 <-> Co Ty na to? (2) Wrócić chcę... Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią, ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie sie kończyć. Jostein Gaarder ![]() ![]() <-> Tatry 2008 <-> Link <-> dodano: 18 października 2008 godz. 22:22 <-> Co Ty na to? (1) Jesiennie... Z niedzielnego spacerku, łapałam jesienne słoneczko ;) Piękno jest obecne, trzeba tylko chcieć je widzieć lub przynajmniej rozmyślnie nie zamykać oczu. Theodor Fontane ![]() ![]() ![]() <-> Miniaturowe wątki przyrodnicze <-> Link <-> dodano: 19 października 2008 godz. 15:44 <-> Co Ty na to? (2) Krakowskie wariacje... Kraków jeszcze nigdy tak, jak dziś, nie miał w sobie takiej siły i może to ten deszcz, może przez tę mgłę, może to mój nastrój ale w każdej twarzy ciągle widzę cię. Wśród turystów Rynek tonie znów, ktoś zakrzyknął głośno, błysnął flesz... Na Gołębiej twój płaszcz zaczepił mnie w wystawowym oknie,w autobusie , w tłumie gdzieś... Widzę cię - tak, wiem nie zrobię więcej zdjęć - tak, wiem nie będę prosił, lecz... - tak, wiem to przecież żaden grzech - tak wiem... Kraków hejnał gra - tak wita mnie, patrzy na mnie, jakby wiedział, że wracam po to, by choć na kilka chwil zamknąć oczy i móc uwierzyć, że... (Myslovitz "Kraków") ![]() ![]() ![]() <-> Podróże <-> Link <-> dodano: 26 października 2008 godz. 21:58 <-> Co Ty na to? (1) Górskim szlakiem... #5 Wygrzebane z szuflady... nic nie poradzę na to, że przy takiej jesiennej pogodzie tym bardziej chcę tam wrócić... :( Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu. Mark Twain ![]() ![]() A to ze specjalną dedykacją dla pewnej Pani lubiącej podobno drogi i tory ;) ![]() ![]() <-> Tatry 2008 <-> Link <-> dodano: 07 listopada 2008 godz. 21:31 <-> Co Ty na to? (0) Poitaliańskiego, wieczornego pleneru cz. 1 ;) Właśnie tak, tak wygląda (nie) moje miasto nocą, Tak, wygląda nocą świat... Warszawski Nowy Świat w wydaniu przedświątecznym :) ![]() ![]() ![]() <-> Podróże <-> Link <-> dodano: 11 grudnia 2008 godz. 23:08 <-> Co Ty na to? (0) Poitaliańskiego, wieczornego pleneru cz. 2 ;) Właśnie tak, tak wygląda (nie) moje miasto nocą, Tak, wygląda nocą świat... Tym razem warszawskie Krakowskie Przedmieście w wydaniu przedświątecznym :) ![]() ![]() ![]() <-> Podróże <-> Link <-> dodano: 12 grudnia 2008 godz. 18:43 <-> Co Ty na to? (0) Poitaliańskiego, wieczornego pleneru cz. 3 ;) Chwilowo chyba ostatnie zdjęcia z serii... Właśnie tak, tak wygląda (nie) moje miasto nocą, Tak, wygląda nocą świat... Warszawskie Stare Miasto w wydaniu przedświątecznym :) ![]() ![]() ![]() <-> Podróże <-> Link <-> dodano: 14 grudnia 2008 godz. 22:35 <-> Co Ty na to? (2) ...i po świętach... Zdobienie pierniczków chyba staje się powoli moją świąteczną tradycją... Po raz kolejny zajęło mi to dobrych kilka godzin, ale efekt zadowalający :D Taki mały świąteczny akcencik pozostał w domu... ![]() ![]() ![]() <-> Słodkości :) <-> Link <-> dodano: 27 grudnia 2008 godz. 23:10 <-> Co Ty na to? (4) Przesłanie do Nadwrażliwych ![]() Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi bądźcie pozdrowieni. Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za wasz lęk przed absurdem istnienia i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego, za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane ukryte w was. Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi za waszą twórczość i ekstazę za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami. Bądźcie pozdrowieni za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane - (niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli poznać wielkości tych, co przyjdą po was) za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować że jesteście leczeni zamiast leczyć świat za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę za niezwykłość i samotność waszych dróg bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi. Kazimierz Dąbrowski <-> Główna <-> Link <-> dodano: 28 grudnia 2008 godz. 17:06 <-> Co Ty na to? (1) |